Fototapety na wymiar
W sklepach, tych za rogiem przy piekarni pani Zosi, ale także i tych internetowych mamy do czynienia z gotowymi wytworami. Tylko zapakować, wysyłać i po sprawie… Czasem możemy jednak trochę „zmaltretować” podpatrzony przez nasz produkt i wprowadzić pewne modyfikacje. Podobnie jest w przypadku fototapet. Ten krótki wątek chciałabym poświęcić fototapetom na wymiar, ponieważ określenie jej wielkości nie zawsze okazuje się przysłowiową bułką z masłem. Końcowy efekt powinien odwzorowywać to, co zrodziło się w Twojej wyobraźni i poniższy artykuł powinien Cię w tym właśnie wesprzeć. Po jego przeczytaniu na pewno staniesz się mistrzem w dobieraniu rozmiaru fototapety do swoich potrzeb.
Jeśli decydujesz się na zmianę wymiarów, proces kupna wydłuży się o kilka kliknięć. Nie kończymy zatem na dodaniu produktu do koszyka, lecz wybieramy funkcję zmiany rozmiaru. Aby dopasować fototapetę musisz po prostu podać wymiary przestrzeni, którą chcesz pokryć fototapetą. Warto też zwrócić uwagę na to, że obok znajdują się maksymalne wartości, w jakich dana tapeta jest dostępna.
Niektórzy przykładowo chcą umieścić widok zachodzącego Słońca na ¼ powierzchni ściany. W sumie czemu nie. Każde życzenie da się spełnić. Innym z kolei marzy się pełny metraż. Wówczas sprawa dotyczy fototapet wielkoformatowych, których podstawowym zadaniem jest przyciąganie uwagi przechodniów. Stąd też ważna uwaga i zarazem rada w Waszą stronę – dokładnie określcie wielkość obszaru, na którym ma się pojawić fototapeta. Perfekcja do kwadratu! Pamiętaj też, że rozmiar tapety wpływa na wzrost jej wartości. Zatroszcz się zatem o przemyślany wybór.
Pozostaje jeszcze druga strona medalu. Bardzo ważna kwestia, więc słuchaj uważnie 🙂 Powracamy do początku, czyli do ofert fototapet w sklepach (tych blisko piekarni pani Zosi i w cyberprzestrzeni). Nie bez powodu podane fototapety mają taką a nie inną wielkość. Jest to optymalna szerokość i wysokość, przy której dany motyw prezentuje się dobrze. Co prawda możemy dowolnie ingerować w te wartości, jednak zbyt duże zmiany niosą ze sobą ryzyko dysproporcji, przez co nasza tapeta traci na jakości i nie zrobi już efektu WOW. A na tym nam przecież zależy 🙂
Prosty przykład, który zilustruje nam jeden z popularnych ostatnio Pokémenów. Pikachu w „normalnych” rozmiarach w zestawieniu z rozciągniętym „nienaturalnie” Pikachu wypada zdecydowanie korzystniej i to na pewno jego wolelibyśmy mieć na naszej fototapecie. Przesada powoduje, że urok Pokémona, a co za tym idzie – wartość tapety zwyczajnie zanika.
Komentarze