You are here:  / Remont / Łazienka w roli głównej – czyli relacja z “Planu Remontowego”

Łazienka w roli głównej – czyli relacja z “Planu Remontowego”

Wybór płytek do łazienki nie był łatwy. W końcu zdecydowaliśmy się na dwa kolory: szarość (jeden rodzaj płytek 60×60) i biel (dwa rodzaje 30×60 oraz płytki przestrzenne, 15×15, 30×15, 30×30). Płytki zostały zaplanowane tylko na dwóch ścianach oraz podłodze, a także na stelażu podtynkowym (na trzeciej ścianie). Pozostała jej część zostanie pomalowana farbą. Ściana, która w ogóle nie ma płytek będzie zabudowana szafą, dzięki której ukryjemy również komin – będzie on zamaskowany. Cel – wrażenie, że szafa jest na całej ścianie (maskownica będzie równa z frontami szafy). W tym celu należało wyciągnąć wentylację na maskownicę. Pokażę to później na zdjęciach, ponieważ obecnie nie ma jeszcze szafy.

 

Podłoga i ściana po prawej stronie od wejścia zostanie wyłożona szarymi płytkami, natomiast ściana główna (oraz ścianka za stelażem podtynkowym) białymi. Za szafką i lustrem oraz na przedniej ściance za stelażem będą płytki z delikatną strukturą przestrzenną – widoczne w zbiorze powyżej.

 

W łazience należało przenieść odpływ toalety, ponieważ znajdował się na innej ścianie. Nasi Magicy stwierdzili, że nie jest to dla nich problem. I tak się stało – właściwie od tego zaczęły się prace. Grzejnik również zmienia położenie, bo na jego miejscu znajdować się będzie misa toaletowa. Należało przenieść umywalkę (znajdowała się w miejscu planowanych drzwi). Zamiast wanny montujemy prysznic, toteż odpływy również został przesunięty. W tym samym miejscu pozostała jedynie pralka. Nawet drzwi są gdzie indziej, ale o tym w następnym poście.

 

Początkowo myśleliśmy o zmianie białego grzejnika na kolorowy, ale ich ceny (o wielkości nam potrzebnej) były bardzo wysokie. Jednocześnie zależało nam na obniżeniu kosztów, a nie na ich zwiększaniu. Tym bardziej, że szukając elementów koniecznych do wykończenia łazienki zostaliśmy niemiło zaskoczeni cenami! A niestety bez tych rzeczy się nie obejdziemy. Do tego mieszkanie wykańczane jest dla nas, więc zależało nam na dość dobrej jakości przy rozsądnych cenach.

Zakupić należało stelaż podtynkowy i konieczny osprzęt: kibelek, odpływ prysznica, szybę i drzwi prysznicowe, zestaw baterii prysznicowej, umywalkę oraz baterię umywalkową. Zaplanowaliśmy szafkę pod umywalką, która miała początkowo być całkiem inna, ale z czasem koncepcja całkowicie się zmieniła.

No i jeszcze pozostało lustro, które nie jest zamówione. Planujemy okrągłe, które musimy wymierzyć dopiero po zamontowaniu szafki i umywalki (została już zakupiona i będzie nablatowa). Powodem takiego oddalania zakupu lustra jest fakt, że za nim będą płytki o strukturze nieregularnej, które chciałabym, aby były widoczne. Zbyt duże lustro może spowodować, że płytki będą zakryte.

Drugą ważną sprawą jest fakt, że umywalka będzie wyżej niż standardowo o 3-5 cm. A to dlaczego ? – ze względu na to, że mój Miły jest wyższy i nie chciałby dorobić się garba ;). Z drugiej strony ja jestem niższa o 30 cm, więc nie wiem czy to dobry pomysł ;). Ale to temat na przyszłość, ponieważ szafki jeszcze nie ma, a gdy będzie montowana okaże się czy na 100% będzie ona wieszana wyżej. Poniżej znajduje się zbiór niezbędnych elementów wyposażenia planowany do naszej łazienki.

Wróćmy do tematu lustra. Od wysokości szafki zależy jego wielkość, chciałabym się w nim dobrze widzieć, a jednocześnie mój Miły też chciałby widzieć całą swoją buźkę, dlatego lustro musi być dość spore. W mieszkaniu które wynajmujemy znajduje się tak wysoko, że widzę tylko swoją twarz. Gdy powiedziałam o tym mojemu Miłemu (gdy on patrzy na mnie w lustrze to widzi mój pępek) był zdziwiony, ale gdy zniżył się do poziomu moich oczu, zrozumiał dlaczego chcę, by lustro było dobrane na końcu

Dodatkowo należało przenieść gniazdko od pralki, by znajdowało się na jednej ścianie i był do niego łatwiejszy dostęp. Zaplanowałam również kontakt powyżej umywalki (podwójny) oraz dwa kinkiety wiszące obok lustra. Oczywiście światło główne również nie było w odpowiednim miejscu toteż musieliśmy je przesunąć.

Jak przebiegały kolejne etapy w następnym poście, ten i tak już przekroczył limit skupienia Twojej uwagi. Jeśli już tu dotarłeś to podziel się swoim doświadczeniem, spostrzeżeniami na ten temat.

Czy u Ciebie również należało wprowadzić tyle zmian? Czy Twoja łazienka jest taka jak zaplanowałeś? Czy może w trakcie okazało się, że zrobiłbyś coś inaczej?