SYPIALNIA PO REMONCIE
Sypialnia – miejsce odpoczynku po ciężkim dniu, miejsce intymne, zapewniające komfort snu, który regeneruje nasz organizm i przygotowuje do kolejnych wyzwań. Wiele osób nie docenia tego miejsca, nie zauważa, że sen wpływa na nasze funkcjonowanie każdego dnia.
Zalecane jest by sypialnia służyła tylko do wypoczynku i nie było w niej zbędnych sprzętów takich jak telewizor czy komputer, niestety w małych mieszkaniach niejednokrotnie nie da się tego uniknąć. Często sypialnia jest jednocześnie garderobą, miejscem pracy, biurem, pracownią, w którym spędzamy mnóstwo czasu nie mając możliwości oddzielenia tych sfer życia.
Nasza sypialnia również po części miała spełniać dwojaką funkcję, czyli miejsca do spania i miejsca do pracy przy komputerze. Nie doczekała się jednak biurka/toaletki dlatego do tej pory z komputerów korzystamy w salonie.
Pomimo że remont sypialni się już zakończył, nie została ona jeszcze całościowo urządzona. Brakuje co prawda biureczka/toaletki i tymczasowo stoi krzesło, które pełni funkcję stolika nocnego, ale uznałam, że pokażę to, co do tej pory zostało zrobione. Nie znalazłam również grafiki lub obrazu, który znajdowałby się za zagłówkiem łóżka. Po drugiej stronie na ścianie również mają zawisnąć ramy, ale jak widać, zostają w sferze planów.
Trzy ściany są białe, zlewają się z nimi białe szafy, które mieszczą nasze codzienne ubrania. Mamy dwie toteż podzieliliśmy się po równo i nasze ciuszki się nie mieszają, a za porządek każdy odpowiada sam – jest to świetne rozwiązanie!
Wybraliśmy łóżko 180 na 200 cm i jesteśmy zadowoleni. Łóżko ma duży pikowany zagłówek, mięciutkie obicie boków (dzięki któremu nie uderzam się w piszczele tak jak przy poprzednim!) oraz posiada duży pojemnik pod spodem, w którym mieści się bardzo dużo rzeczy. Można powiedzieć, że to taka dodatkowa szafa
Postawiliśmy na rolety drewniane 25 mm oraz zasłony. Karnisz jest w kolorze czarnym, prosty bez ozdobników. To jeden z tańszych modeli dostępnych w marketach budowlanych i uważam, że był to dobry wybór. Nie planowałam łączyć firanek i zasłon, dlatego karnisz składa się z jednej rurki. Jeśli zamarzą mi się firanki, to po prostu zdejmę zasłony.
Za parapet i półkę jednocześnie służy mi kaloryfer, a ponieważ toaletka jest dopiero w planach, mój wieszak na biżuterię stoi właśnie na grzejniku pomiędzy grafikami.
Poniżej stolik nocny, który początkowo miałam pomalować na czarno, ale ostatecznie został w oryginalnych barwach. W środku schowałam gry i książki, na które nie mam jeszcze regału czy półki. Efekt mi się bardzo podoba.
Podłoga w sypialni wchodzi z salonu i jest to deska w kolorze dąb naturalny, olejowoskowany. Więcej o podłodze możecie przeczytać tutaj i tutaj.
Przy łóżku mamy małe chodniczki z długim włosem, które umilają pierwsze poranne kroki. Na brzegach zagłówka znajdują się lampy wiszące, do których włączniki znajdują się obok łóżka. Jest to wygodne rozwiązanie, szczególnie dla osób często wstających w nocy.
Jestem w trakcie dekorowania sypialni, gdy skończę to Wam ją pokażę – tylko czy to kiedyś nastąpi?
Jeśli chcecie zobaczyć efekt naszych remontów to zajrzyjcie do moich poprzednich postów, w których opisałam salon, łazienkę i kuchnię. Na przedpokój musicie poczekać, bo lustro się produkuje
Dziękuję Maćkowi, który wykonał dla mnie zdjęcia. A Was drodzy czytelnicy zapraszam do zaglądania na Jego profil na facebook’u matuszakmaciej.pl.
Komentarze